Policjanci z Wydziału Prewencji pruszczańskiej komendy zatrzymali 27-letniego mężczyznę podejrzanego o dokonanie serii agresywnych przestępstw w Cedrach Wielkich. W niedzielę, 28 października, mężczyzna miał zniszczyć mienie, rozbijając szyby w lokalnej szkole oraz uszkadzając samochód, po czym zaatakował właściciela auta, grożąc mu śmiercią. Za swoje czyny zatrzymany odpowie przed sądem, a za każdy z zarzutów grozi mu kara pozbawienia wolności.
Zdarzenie miało miejsce w niedzielę rano. Około godziny 8:00 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim otrzymał zgłoszenie o aktach wandalizmu oraz napaści. Na miejsce natychmiast skierowano patrol, który rozpoczął działania operacyjne. Po rozmowie z osobami zgłaszającymi funkcjonariusze ustalili szczegóły i rysopis potencjalnego sprawcy. Przeszukując teren, szybko natknęli się na mężczyznę odpowiadającego opisowi, który próbował się ukryć w pobliskich zaroślach.
27-latek, mieszkaniec gminy Cedry Wielkie, został zatrzymany na miejscu i przetransportowany do aresztu w Pruszczu Gdańskim. W międzyczasie funkcjonariusze zebrali zeznania świadków oraz dowody, które pozwoliły na sformułowanie zarzutów wobec sprawcy.
Zobacz też: 6-latka uratowana z Wisły, rodzice pod wpływem alkoholu
Szereg zarzutów i poważne konsekwencje prawne
Śledczy z Komisariatu Policji w Cedrach Wielkich, po zgromadzeniu materiału dowodowego, postawili zatrzymanemu łącznie sześć zarzutów, z których cztery dotyczą uszkodzenia mienia – w tym rozbite szyby w budynku szkoły oraz zniszczone auto. Straty oszacowano wstępnie na kwotę 35 tysięcy złotych. Mężczyzna usłyszał także zarzuty pobicia oraz gróźb karalnych.
Każdy z czynów może wiązać się z poważnymi konsekwencjami prawnymi. Za uszkodzenie ciała i mienia polskie prawo przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności, natomiast za kierowanie gróźb karalnych – do 3 lat więzienia.
Czytaj więcej: Specjalna komisja badała miejsce wypadku w Cedrach Małych
mn