Były europoseł Ryszard C. , który zasiadał w Parlamencie Europejskim w latach 2009-2023, usłyszał zarzuty w Prokuraturze Okręgowej w Zamościu. Zarzuty te dotyczą nieprawidłowego rozporządzenia mieniem znacznej wartości podczas procedury ubiegania się o zwrot kosztów podróży, tzw. kilometrówek. O zarzutach poinformowało Polskie Radio.
Prokuratura zarzuca byłemu europosłowi, że podczas składania dokumentów związanych z kosztami podróży, celowo podał nieprawdziwe informacje. Dotyczyły one zarówno jego miejsca zamieszkania w kraju, jak i szczegółów związanych z odbywanymi podróżami służbowymi. Zarzut obejmuje m.in. podanie nieprawdziwych danych o liczbie przejechanych kilometrów oraz pojazdach, które rzekomo były wykorzystywane podczas tych podróży.
Czytaj też: 20 oskarżonych za nielegalny handel bronią w Gdańsku
OLAF składa wniosek, Prokuratura wszczyna śledztwo
Postępowanie przeciwko Ryszardowi C. zostało wszczęte na wniosek Europejskiego Urzędu ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF).
Po dokładnej analizie dokumentów, OLAF zgłosił podejrzenia dotyczące nadużyć finansowych, co skłoniło polską prokuraturę do podjęcia działań.
Straty sięgające ponad 850 tys. złotych
W trakcie śledztwa ustalono, że łączna wartość szkody, jaką poniosły instytucje unijne, wynosi ponad 850 tysięcy złotych. Co istotne, podejrzany dokonał już częściowego zwrotu, oddając pokrzywdzonej instytucji kwotę przekraczającą 400 tysięcy złotych.
Mimo to, sprawa wciąż jest w toku, a były europoseł nie przyznał się do winy.
Możliwe konsekwencje prawne
Ryszard C. został przesłuchany w charakterze podejrzanego, jednak stanowczo zaprzecza wszystkim zarzutom i złożył wyjaśnienia. Prokuratura informuje, że grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do 15 lat. Ostateczne decyzje w sprawie zostaną podjęte w toku dalszego postępowania.
Czytaj też: Zarzuty dla znanej restauratorki za promowanie wina
mn
Dołącz do naszej społeczności!
Śledź nas na naszych mediach społecznościowych i bądź na bieżąco!
