Wirus Marburg pojawił się w Hamburgu. Zdiagnozowano dwa przypadki podejrzenia zakażenia. Pacjenci niedawno wrócili z Rwandy, gdzie patogen sieje spustoszenie. Obaj mężczyźni, zaniepokojeni objawami, takimi jak wysoka gorączka i osłabienie, trafili do Szpitala Uniwersyteckiego Eppendorf w Hamburgu. To jedno z najnowocześniejszych ośrodków medycznych w Niemczech, gdzie od razu rozpoczęto szczegółowe badania.
Wirus Marburg to jeden z najbardziej niebezpiecznych patogenów na świecie. Jego śmiertelność może sięgać nawet 88 proc., a choroba wywołana tym wirusem przypomina gorączkę krwotoczną Eboli. Pochodzący z Afryki, wirus przenosi się na ludzi przez kontakt z płynami ustrojowymi osób zakażonych. Pierwsze symptomy obejmują wysoką gorączkę, ból głowy, a także osłabienie, które w kolejnych dniach prowadzi do wodnistej biegunki i krwawień wewnętrznych.
Wirus Marburg – groźba nowej epidemii?
Wirus Marburg stanowi zagrożenie przede wszystkim w Afryce, jednak przypadki zachorowań odnotowano także poza tym kontynentem. W Rwandzie, skąd pochodzą dwaj hospitalizowani mężczyźni, odnotowano ostatnio 26 przypadków zakażenia, z czego osiem osób zmarło. Zakażenie szczególnie dotyka pracowników służby zdrowia, co znacząco komplikuje sytuację epidemiologiczną w regionie. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ostrzega przed rozprzestrzenianiem się wirusa, zaznaczając, że ryzyko wybuchu globalnej epidemii jest na razie niskie, ale sytuacja może się szybko zmienić.
Co ciekawe, chociaż wirus Marburg był wcześniej obecny głównie w krajach takich jak Gwinea, Demokratyczna Republika Konga, czy Uganda, coraz częściej jego ogniska wybuchają także w innych regionach Afryki, w tym w Rwandzie i Tanzanii. Eksperci WHO są zaniepokojeni szybkim rozprzestrzenianiem się patogenu i możliwością przeniesienia go na inne kontynenty, zwłaszcza w dobie wzmożonego ruchu turystycznego.
Czytaj więcej: Tajemniczy wirus Oropouche w Europie. Specjaliści uspokajają
Objawy i Przebieg Zakażenia Wirusem Marburg
Zakażenie wirusem Marburg rozwija się bardzo szybko. Pierwsze objawy mogą pojawić się już w ciągu kilku dni od kontaktu z wirusem. Oprócz gorączki i bólu głowy, pacjenci często doświadczają nudności, wymiotów i bólu brzucha. W miarę postępu choroby u wielu zakażonych osób pojawia się krwawienie wewnętrzne oraz zewnętrzne, co znacząco pogarsza rokowania. U pacjentów, u których dochodzi do poważnych krwawień, śmierć następuje zazwyczaj w ciągu 8-9 dni od wystąpienia objawów.
Obecnie nie istnieje skuteczne leczenie ani szczepionka przeciwko wirusowi Marburg. Opieka nad zakażonymi polega głównie na leczeniu objawowym, takim jak nawadnianie pacjentów i leczenie komplikacji krwotocznych. Dlatego tak ważne jest szybkie rozpoznanie choroby i natychmiastowa izolacja pacjentów, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa.
Zobacz też: Polio w Strefie Gazy. Czy mamy się czego bać w Polsce?
mn