Ambasada USA w Kijowie ostrzega przed potencjalnym „znaczącym atakiem lotniczym”, który może nastąpić w najbliższą środę. Rosnące napięcie w regionie zmusiło placówkę do tymczasowego zamknięcia i podjęcia środków ostrożności. Jednocześnie działania wojenne i międzynarodowe wsparcie dla Ukrainy intensyfikują się, w tym nowe decyzje prezydenta USA Joe Bidena.
Ambasada Stanów Zjednoczonych w Kijowie poinformowała o konieczności schronienia się personelu oraz tymczasowym zamknięciu placówki. Komunikat , jaki wydała ambasada USA, jest reakcją na informacje o możliwym ataku lotniczym, który ma objąć nie tylko Kijów, ale także inne części Ukrainy.
Rosyjskie ataki mogą powodować przerwy w dostawie prądu, ogrzewania i innych kluczowych usług komunalnych. Obywatelom USA na Ukrainie zalecono przygotowanie zapasów wody, żywności i niezbędnych artykułów.
Działania militarne w nocy i reakcja Ukrainy
W nocy ukraińska obrona powietrzna w Kijowie została uruchomiona w odpowiedzi na rosyjskie ataki dronami. Administracja Wojskowa Miasta Kijowa apelowała do mieszkańców o pozostanie w schronach. Tymczasem Rosja zgłaszała zestrzelenie 42 ukraińskich dronów nad swoim terytorium.
Jednocześnie Ukraina przeprowadziła pierwsze uderzenie za pomocą rakiet ATACMS na terytorium Rosji. Celem był skład amunicji w Karaczowie w obwodzie briańskim.
Czytaj więcej: Polaryzacja polityczna. USA kontra Polska – kluczowe różnice
Decyzja Joe Bidena o dostarczeniu Ukrainie min przeciwpiechotnych
W obliczu trwającej wojny prezydent Joe Biden zatwierdził przekazanie Ukrainie min przeciwpiechotnych. Broń ta ma na celu spowolnienie rosyjskich postępów na wschodzie kraju. Decyzja, mimo kontrowersji związanych z użyciem tego rodzaju uzbrojenia, jest uznawana za strategicznie ważną.
Ukraina zobowiązała się do używania min wyłącznie na swoim terytorium i unikania ich rozmieszczania w miejscach zamieszkanych przez cywilów.
Zobacz też: Donald Trump może zapewnić pokój na Ukrainie
mn