Piątkowy wieczór na Targu Węglowym w Gdańsku przerodził się w dramat dla jednego z uczestników bójki. Około godziny 22 na chodniku znaleziono nieprzytomnego mężczyznę, który chwilę wcześniej został brutalnie uderzony podczas szarpaniny w pobliskim lokalu.
Na miejsce zdarzenia przypadkowo dotarły strażniczki miejskie, które początkowo zostały wezwane do zablokowanego pojazdu przy ulicy Wełniarskiej. Gdy podjechały na Targ Węglowy, zaniepokojony przechodzień poinformował je o leżącym na ziemi mężczyźnie. Po dotarciu na miejsce, strażniczki zauważyły, że mężczyzna jest nieprzytomny, ale wyczuwalny puls wskazywał, że żyje. Chwilę później poszkodowany odzyskał przytomność.
Zobacz też: Nagi mężczyzna spacerował po Drodze Królewskiej w Gdańsku
Dramatyczne okoliczności bójki
Jak przekazuje Andrzej Hinz ze Straży Miejskiej w Gdańsku świadkowie na miejscu zdarzenia potwierdzili, że mężczyzna został uderzony podczas bójki w pobliskim lokalu. W wyniku ciosu stracił przytomność i upadł na chodnik.
Strażniczki ozpoczęły udzielanie pierwszej pomocy, opatrzyły ranę na głowie poszkodowanego i starały się go uspokoić, zalecając pozostanie w pozycji leżącej do czasu przybycia służb ratunkowych.
Szybka akcja ratunkowa na Targu Węglowym
Podczas akcji ratunkowej na miejscu zjawiła się żona poszkodowanego, która pomimo bariery językowej zdołała skontaktować się z pogotowiem ratunkowym.
Jedna ze strażniczek przejęła rozmowę z dyspozytorem, co przyspieszyło przyjazd karetki. Po kilku minutach medycy pojawili się na miejscu i podjęli decyzję o przewiezieniu mężczyzny do szpitala na ulicy Nowe Ogrody, gdzie otrzymał dalszą pomoc medyczną.
Sprawcy pobicia nie zostali ujęci.
Czytaj też: Nagi mężczyzna znów spacerował po centrum Gdańska
mn