Tysiące mieszkańców Gdańska bez dostępu do apteki (fot. czytelnik/wbijamszpile.pl/canva.com)

Brak apteki w gdańskich dzielnicach Brętowo i Niedźwiednik

W gdańskich dzielnicach Brętowo i Niedźwiednik, mieszkańcy zmagają się z palącym problemem braku lokalnej apteki. Ponad 7 tysięcy osób nie ma w swojej najbliższej okolicy dostępu do podstawowej opieki farmaceutycznej, co zmusza ich do podróży do odległych części miasta, takich jak Wrzeszcz czy Piecki-Migowo.

Sytuacja we wspomnianych dzielnicach jest szczególnie trudna dla osób starszych lub z ograniczoną mobilnością, dla których każda taka wyprawa stanowi nie lada wyzwanie. Sprawę już opisywaliśmy w osobnym artykule.

Mieszkańcy Brętowa, w rozmowach z portalem wbijamszpile.pl, wyrażają swoje frustracje związane z trudnościami w otwarciu apteki w ich dzielnicy. Okazuje się, że aptekarze napotykają liczne przeszkody administracyjne, które utrudniają, a czasami uniemożliwiają rozpoczęcie działalności. Taka sytuacja rodzi poczucie zaniechania i frustracji wśród mieszkańców, którzy czują się pozbawieni dostępu do niezbędnych środków leczniczych.

Stanowisko Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Farmaceutycznego

W odpowiedzi na pytania portalu wbijamszpile.pl dotyczące tej sprawy, Pomorski Wojewódzki Inspektor Farmaceutyczny, mgr farm. Beata Lutkiewicz, wyjaśnia, że organ ten działa w granicach i na podstawie prawa. Inspektorat jest odpowiedzialny za wydawanie zezwoleń na prowadzenie aptek, kontrolę istniejących placówek oraz prowadzenie rejestru zezwoleń. Mgr Lutkiewicz podkreśla, że wszelkie decyzje o otwarciu nowej apteki muszą wynikać z inicjatywy przedsiębiorcy, który złoży stosowny wniosek wraz z wymaganą dokumentacją.

Inspektorat ma obowiązek udzielić zezwolenia, jeśli przedsiębiorca spełnia ustawowe warunki. Warto zaznaczyć, że w 2024 roku wydano zezwolenie na prowadzenie jednej apteki w dzielnicy Brętowo, jednak decyzja ta nie jest jeszcze ostateczna i może zostać zaskarżona.

Brętowo i Niedźwiednik. Sytuacja jest dramatyczna

Problem braku apteki w dzielnicach Brętowo i Niedźwiednik pozostaje więc otwarty. Mieszkańcy i lokalni działacze są zaniepokojeni i oczekują, że sytuacja ulegnie poprawie. Równocześnie, zależy im na tym, by przyszłe procedury były mniej skomplikowane i bardziej przejrzyste, co może przyczynić się do szybszego rozwiązywania podobnych problemów w przyszłości.

Ta sytuacja podkreśla potrzebę lepszego dostosowania lokalnych usług do potrzeb mieszkańców, zwłaszcza w tak kluczowej kwestii, jak dostęp do opieki zdrowotnej.

Maciej Naskręt

Komentarze:

  1. To prawdziwy skandal by tak duże osiedle nie posiada apteki,podstawowej opieki dla ludzi starszych. Niedźwiednik to praktycznie jak miasteczko emerytów. A mówi się o mieście przyjaznym ludziom starszym. Może ktoś kto stawia takie problemy zastanowi się….

Comments are closed.

Wydawca portalu wbijamszpile.pl nie ponosi odpowiedzialności za treści komentarzy publikowanych przez użytkowników. komentarze odzwierciedlają jedynie opinie ich autorów. Zachęcamy do korzystania z kultury słowa i przestrzegania zasad netykiety.