Lech Parell planuje zrobić z Danuty Wałęsy opozycjonistkę (FOTO: canva.com)

Lech Parell planuje zrobić z Danuty Wałęsy opozycjonistkę

Lech Parell, nowy szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych (UdSKIOR), prywatnie blisko związany z Donaldem Tuskiem, planuje zrobić z Danuty Wałęsy, żony Lecha Wałęsy, działacza opozycji. Członkowie Pomorskiej Rady Konsultacyjnej ds. Działaczy Opozycji i Osób Represjonowanych zwracają uwagę, że Parell powołuje się na niesprawdzone informacje, co w ich opinii jest niesprawiedliwe wobec tych, którzy ryzykowali swoją wolność i życie walcząc o niepodległość Polski.

Pomorska Rada Konsultacyjna ds. Działaczy Opozycji i Osób Represjonowanych oficjalnie odniosła się do zarzutów Lecha Parella, szefa UdSKIOR. Oskarżenia dotyczą stronniczości przy opiniowaniu wniosku Danuty Wałęsowej, która według Parella, powinna otrzymać status działacza opozycji antykomunistycznej. Rada stanowczo zaprzecza, jakoby przy ocenianiu wniosku kierowała się kryteriami politycznymi.

Rada wskazuje, że decyzje podejmowane były wyłącznie na podstawie kryteriów merytorycznych zgodnie z ustawą o działaczach opozycji oraz zasadami uczciwości. Członkowie Rady to osoby z długim stażem działalności w podziemiu antykomunistycznym, które same doświadczyły represji i więzień. Podkreślają, że wniosek Danuty Wałęsowej nie spełniał kryteriów wymaganych do uzyskania statusu działacza.

Danuta Wałęsa sama przyznała, że nie była opozycjonistką

W swojej autobiografii „Danuta Wałęsa: Marzenia i tajemnice”, autorka przyznaje, że nie brała aktywnego udziału w działaniach opozycyjnych. Te słowa stoją w sprzeczności z argumentami Parella, który twierdzi, że Wałęsowa była zaangażowana w działalność opozycyjną od 1978 roku, m.in. poprzez odbieranie i przekazywanie nielegalnych wydawnictw oraz uczestnictwo w wydarzeniach patriotycznych.

Członkowie Rady zwracają uwagę, że Parell powołuje się na niesprawdzone informacje, co w ich opinii jest niesprawiedliwe wobec tych, którzy ryzykowali swoją wolność i życie walcząc o niepodległość Polski. Podkreślają, że status działacza opozycji powinien być nadawany zgodnie z ustalonymi kryteriami, aby uniknąć jego deprecjacji.

Czytaj: Lech Wałęsa grzmiał w TVN24 na Olejnik

Lech Parell na cenzurowanym. Rada domaga się sprostowania

W liście do Parella, Rada domaga się sprostowania jego twierdzeń oraz przeprosin. Ponadto, sugerują znowelizowanie ustawy, aby małżonkowie działaczy mogli otrzymywać status osoby represjonowanej lub poszkodowanej. Podkreślają, że ich oceny zawsze były oparte na obiektywnych kryteriach, bez wpływu osobistych sympatii czy antypatii.

Pomorska Wojewódzka Rada ds. Działaczy Opozycji i Osób Represjonowanych wyraża nadzieję, że ich głos zostanie uwzględniony, a przyszłe decyzje dotyczące nadawania statusu działacza opozycji będą podejmowane z większą starannością i uczciwością.

Bycie opozycjonistą to dodatkowe pieniądze

Osobom o potwierdzonym statusie działacza opozycji antykomunistycznej lub osoby represjonowanej z powodów politycznych przysługuje prawo do wystąpienia o przyznanie świadczenia pieniężnego w wysokości najniższej emerytury miesięcznie. Od 1 marca 2024 roku najniższa emerytura wynosi 1780,96 zł.

Świadczenie pieniężne przyznaje, w drodze decyzji administracyjnej, Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, na wniosek osoby o potwierdzonym statusie działacza opozycji antykomunistycznej lub osoby represjonowanej z powodów politycznych.

Warto przypomnieć, że Lech Wałęsa wielokrotnie mówił w mediach, że jest w trudnej sytuacji materialnej.

Czytaj też: Lech Parell broni Danuty Wałęsy. Prezydentowa zostanie uznana za opozycjonistkę?

mn

Dołącz do naszej społeczności!

Śledź nas na naszych mediach społecznościowych i bądź na bieżąco!