Wszystko wskazuje na to, że 19-latek, który utonął w Motławie popołudniu w Motławie postanowił odebrać sobie życie. Tym samym potwierdzają się pierwsze doniesienia portalu wbijamszpile.pl
Dziś przed godziną 13:00 służby ratunkowe w Gdańsku zostały powiadomione o mężczyźnie, który wpadł do rzeki Motławy w okolicy ulicy Stągiewnej. Na miejsce natychmiast skierowano straż pożarną, zespół ratownictwa medycznego oraz policjantów komisariatu wodnego.
Policjanci oraz strażacy przeszukiwali akwen w poszukiwaniu mężczyzny. Po godzinie intensywnych działań, około 14:00, udało się odnaleźć ciało. Zidentyfikowany został 19-letni mieszkaniec Gdańska.
– Na miejscu pracowali policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej, a także biegły z zakresu medycyny sądowej. Pod nadzorem prokuratora przeprowadzono wstępne czynności śledcze. Wstępne ustalenia wskazują, że do śmierci 19-latka nie przyczyniły się osoby trzecie – mówi portalowi wbijamszpile.pl podinsp. Magdalena Ciska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Dalsze postępowanie
Ciało młodego mężczyzny, który utonął w Motławie, zostało przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej, gdzie przeprowadzone zostaną dalsze badania. Śledczy będą kontynuować dochodzenie, aby dokładnie wyjaśnić okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
Tragiczny wypadek na Motławie wstrząsnął mieszkańcami Gdańska. Pojawiły się różne hipotezy na temat tragedii. Jedna z nich mówiła, że mężczyzna miał skoczyć do wody
Służby ratunkowe wykazały się pełnym profesjonalizmem, jednak nie udało się uratować młodego człowieka. Policja apeluje o ostrożność w okolicach akwenów wodnych, szczególnie w okresie letnim.
Czytaj też: Najdroższe mieszkanie w Polsce sprzedane na Wyspie Spichrzów w Gdańsku
mn