Mało kto wie, że Polska wypowiedziała wojnę Japonii 11 grudnia 1941 r. Wojna Polski z Cesarstwem Japonii trwała… 16 lat.
Cztery dni po ataku Japończyków na amerykańską bazę marynarki wojennej Pearl Harbor, 11 grudnia 1941 r. Polska znalazła się w stanie wojny z Cesarstwem Japonii. Był to pierwszy i jedyny kraj, któremu Rzeczpospolita wypowiedziała wojnę po odzyskaniu niepodległości w 1918 r.
Po wypowiedzeniu wojny Japonii przez Wielką Brytanię również brytyjskie dominia oraz sojusznicze rządy emigracyjne: Polski, Belgii, Holandii oraz Francuski Komitet Wyzwolenia Narodowego zdecydowały się na ten krok. Ówczesny premier Japonii Hideki Tōjō nie przyjął wojny wypowiedzianej przez Rząd RP na uchodźstwie. Swoją decyzję uzasadniał w sposób następujący: Wyzwania Polaków nie przyjmujemy. Polacy, bijąc się o swoją wolność, wypowiedzieli nam wojnę pod presją Wielkiej Brytanii.
Oba państwa pozostawały ze sobą w konflikcie formalnie aż do lutego 1957 roku, kiedy to podpisano Układ o przywróceniu normalnych stosunków między Polską Rzeczpospolitą Ludową a Japonią. Przez blisko 16 lat formalnego konfliktu wojska polskie i japońskie nie zmagały się ze sobą w żadnej bitwie, co jednak nie oznacza że Polacy nie walczyli z Japończykami.
Zobacz też: Niemiecki most nad Wisłą. Polakom opłacało się go rozebrać
Polska wypowiedziała wojnę Japonii. Najbardziej znane postacie
Najbardziej znaną postacią jest tutaj pilot mjr Witold Urbanowicz, dowódca dywizjonu 303, który zestrzelił kilka samolotów japońskich na Dalekim Wschodzie służąc w dywizjonie „Latających Tygrysów” – Amerykańskiej Grupie Ochotniczej. Na Daleki Wchód trafiły również dwa polskie statki pasażerskie „Pułaski” i „Sobieski”, przebudowane na transportowce, które przeprawiały żołnierzy brytyjskich przez ocean.
Japonia była jednym z pierwszych państw na świecie, który uznał niepodległość Polski (w 1919 r.). Oba kraje przez wiele lat utrzymywały ze sobą bliskie kontakty polityczne i gospodarcze. Ich współpraca przebiegała także na polu wywiadowczym przeciwko wspólnemu wrogowi jakim był ZSRS. Pomimo zerwania stosunków dyplomatycznych w 1941 r. oba kraje utrzymały jednak współpracę wywiadowczą.
Zakończenie wojny z Japonią
Można mówić o tym konflikcie pół żartem, pół serio, że była to wojna 16-letnia. Mimo wszystko wiązały się z tym pewne skutki prawne. Przy kapitulacji Japonii kwestia stosunków z Polską nie została uregulowana. Ostatecznie nastąpiło to w Nowym Jorku po 12 latach od zakończenia II wojny światowej.
W jakiś sposób sprawa była zawieszona i uznano w końcu, że trzeba ją jakoś uregulować. Było to kilkanaście bezkrwawych lat i chodziło nie tyle o zakończenie stanu wrogości między naszymi państwami, ile o legalizację i normalizację stosunków.
Czytaj też: Most w Tczewie na zdjęciach sprzed prawie 100 lat
MIIWŚ/TVPInfo/mn