Mieszkaniec Nowego Portu: kiedy ktoś się zajmie pyłem węglowym (FOTO: Adam Kosiński)

Rada Dzielnicy Nowy Port chce sesji ws. pyłu węglowego

11 czerwca Rada Dzielnicy Nowy Port złożyła w Urzędzie Miejskim pismo do prezydent Gdańska, Aleksandry Dulkiewicz, z prośbą o zwołanie sesji nadzwyczajnej. Minęły już dwa dni od upływu terminu na odpowiedź, a na naszej skrzynce mailowej brak jakiejkolwiek reakcji. Nawet awiza nie dotarło. Sytuacja ta przypomina nam kultową scenę z filmu „Miś” – „Nie mamy Pana płaszcza i co nam Pan zrobisz?” – napisała Rada Dzielnicy Nowy Port w mediach społecznościowych.

Rok temu, w czerwcu 2023, sesja nadzwyczajna stała się wielkim medialnym i politycznym show. Przypomnijmy sobie te chwile: płomienne przemowy z mównicy, przerzucanie się politycznymi argumentami i nawoływanie do wielkiego protestu, który ostatecznie nie doszedł do skutku.

Parlamentarzyści, tacy jak Małgorzata Chmiel, Piotr Adamowicz i Jerzy Borowczak, byli obecni na sali obrad, co nadało wydarzeniu dodatkowej wagi.

Czytaj też: Gdańsk kontra pył węglowy. Działania czy fasada?

Rada Dzielnicy Nowy Port: wróćmy do debaty

Wówczas zarzucono, że zarząd Portu Gdańsk nie pojawił się, ani nie wydelegował nikogo pomimo zaproszenia. Teraz wydawałoby się, że obecność na takiej sesji nie powinna stanowić problemu. Dlatego też zdecydowaliśmy się złożyć nasze pismo w pierwszą rocznicę tamtego wydarzenia.

Chcieliśmy dowiedzieć się, jakie działania podjęto przez ostatni rok, czy skontaktowano się z premierem, czy składano kolejne zawiadomienia do prokuratury, i co się zmieniło. Oczekiwaliśmy szczerej odpowiedzi – czy to dobrych wieści, czy po prostu przyznania, że niewiele się zmieniło.

– napisała Rada Dzielnicy Nowy Port.

Rok temu byliśmy przed maratonem wyborczym, teraz jesteśmy w jego trakcie. Może uznano, że nie ma sensu odpowiadać na pisma zbuntowanej rady i jej mieszkańców, skoro kolejne wybory dopiero w 2029 roku. Jeśli tak, to szkoda, że nie ma nikogo, kto mógłby to powiedzieć wprost.

– dodaje Rada.

Nadzieja w mediach

Mimo że termin na odpowiedź już minął, Rada liczy na to, że może chociażby po tym wpisie w mediach społecznosciowych doczekają się reakcji.

Może media, które były tak licznie obecne na sesji w sprawie pylenia w czerwcu 2023 roku, pomogą nam teraz. W końcu, to dzięki nim temat zyskał wtedy tak dużą uwagę

– podkreśla Rada.

Czy doczekamy się odpowiedzi? Czas pokaże. Jednak jedno jest pewne – nie przestaniemy walczyć o sprawy ważne dla naszej społeczności. Mamy nadzieję, że wspólnie z mieszkańcami i mediami uda nam się uzyskać odpowiedzi na nasze pytania.

Czytaj też: Pył węglowy ponownie zagroził mieszkańcom Gdańska

mn

Dołącz do naszej społeczności!

Śledź nas na naszych mediach społecznościowych i bądź na bieżąco!