Na gdańskie tory wyjedzie wyjątkowy tramwaj. Wyjątkowy, bo jego sufit będzie zdobić… tęcza. Tęczowy tramwaj to inicjatywa Stowarzyszenia na Rzecz Osób LGBT Tolerado, organizatora IX Trójmiejskiego Marszu Równości. Krytycznie pomysł władz Gdańska ocenił Tomasz Rakowski, radny PiS.
Skład będzie można go spotkać na linii nr 9. Data nieprzypadkowa, bowiem już po raz 9. Trójmiejski Marsz Równości przejdzie ulicami Gdańska.
– Podczas Trójmiejskich Dni Równości, które trwają teraz w Gdańsku na różne sposoby staramy się okazać naszą solidarność z osobami LGBTQIA+ i celebrować naszą różnorodność i wspólnotę w Gdańsku – mówi Monia Chabior, zastępczyni prezydent Gdańska ds. rozwoju społecznego i równego traktowania. – Jednym z nich jest tęczowy tramwaj, tęczowa dziewiątka, która będzie od piątku do niedzieli kursować między Strzyżą a Stogami.
– Cieszę się, że w tym roku razem z nami jest GAiT, który udostępnił nam tęczowy tramwaj na linii 9 – tak samo jak dziewiąty trójmiejski marsz równości – mówi Marta Magott, wiceprezeska zarządu Stowarzyszenie na rzecz osób LGBT+ Tolerado i Radna Miasta Gdańska.
Zobacz też: Szok w Peru. Osoby niebinarne uznane za… „psychicznie chore”
Tęczowy tramwaj pojedzie w weekend
Tęczowy tramwaj kursował będzie także w sobotę i niedzielę, 25-26 maja.
– Przy okazji takich akcji wszystkim tym dziesiątkom tysięcy osób LGBTQIA+, które mieszkają w Gdańsku, okazujemy szacunek i wsparcie, którego potrzebują na co dzień – dodaje Chabior.
Rzeczywistość się zmienia, jednak społeczności LGBTQIA+ wciąż nie mają większości podstawowych praw.
– Budowanie widzialności społeczności LGBTQIA+ było zawsze jednym z podstawowych zadań jakie przed nami stały. W świecie, który jest w większości heteronormatywny, możliwość głośnego i śmiałego pokazania „jesteśmy tu” jest nieoceniona – dodaje Magott. – Wciąż spora część społeczeństwa, a także klasy politycznej, jest nam nieprzychylna. Do wszystkich osób zatem chcemy skierować nasz pozytywny przekaz, zachęcający do otwarcia się na różnorodność i równość, które nikomu niczego nie zabierają, a wręcz ubogacają społeczeństwo. Stąd coroczne, radosne marsze równości, stąd kolejne działania edukacyjne i afirmacyjne. Tym samym pokazujemy, że nasze Miasto jest otwarte, bezpieczne i dostępne dla każdej osoby!
Rakowski z PiS: To grube nadużycie
Dlaczego miasto wydaje pieniądze podatników na takie kontrowersyjne działania? Dlaczego mienie publiczne, a takim przecież są gdańskie tramwaje, ma być używane do nachalnej propagandy ruchu LGBT? Uważam, że dla wielu pasażerów ta inicjatywa może być oburzająca i niesmaczna. Ludzie wsiadając do tramwaju chcą dojechać do pracy, szkoły, domu. Nie powinno się ich stawiać w takiej sytuacji i im czegokolwiek narzucać, szczególnie że ten tramwaj będzie normalnym pojazdem wożącym pasażerów, którzy nie będą mieli pojęcia, że wsiadają do „tęczowego tramwaju”. To grube nadużycie. Nie przypominam sobie, by w podobny sposób miasto angażowało się w promocję, czy wręcz „tworzenie atmosfery” dla jakichkolwiek innych wydarzeń w przeszłości. To nachalne wchodzenie w przestrzeń publiczną jest bardzo charakterystyczne dla środowisk LGBT
– mówi dla portalu wbijamszpile.pl, Tomasz Rakowski, przewodniczący radnych klubu PiS w Radzie Miasta Gdańska.
Decyzja magistratu nie jest zaskoczeniem, biorąc pod uwagę wcześniejsze działania władz miasta – aktywny udział w wydarzeniach promujących środowiska LGBT. To właśnie w Gdańsku podczas jednego z takich wydarzeń doszło do profanacji symboli religijnych, co wywołało lawinę komentarzy i krytyki w całej Polsce. Jak widać, niestety, nie wywołało to żadnej refleksji u zapatrzonych w pseudopostępowość gdańskich decydentów
– tłumaczy Tomasz Rakowski, radny PiS.
Zobacz też: Wielka Brytania zakazuje ideologii gender w szkołach
mn
Wspieraj wbijamszpile.pl
Wolne media są dzisiaj najważniejsze. WbijamSzpile.pl to miejsce, gdzie dzielimy się nie tylko aktualnościami, ale także przemyśleniami, analizami i komentarzami dotyczącymi najnowszych trendów społecznych, politycznych i kulturalnych w Polsce, na Pomorzu i w Gdańsku. Nikt nas nie cenzuruje. Wspieraj wolne dziennikarstwo.
PANIE RAKOWSKI Z PIS
Odwróćmy sytuację i zastanówmy się nad krzyżami w urzędach:
Dlaczego miasto wydaje pieniądze podatników na takie kontrowersyjne działania? Dlaczego mienie publiczne, a takim przecież są gdańskie urzędy, ma być używane do nachalnej propagandy religii katolickiej? Uważam, że dla wielu petentów ta inicjatywa może być oburzająca i niesmaczna. Ludzie przychodząc do urzędu chcą załatwić paszport, rejestrację, meldunek. Nie powinno się ich stawiać w takiej sytuacji i im czegokolwiek narzucać, szczególnie że ten urząd będzie normalnym miejscem obsługi petentów, którzy nie będą mieli pojęcia, że wchodzą do „katolickiej instytucji”. To grube nadużycie. Nie przypominam sobie, by w podobny sposób miasto angażowało się w promocję, czy wręcz „tworzenie atmosfery” dla jakichkolwiek innych wydarzeń w przeszłości. To nachalne wchodzenie w przestrzeń publiczną jest bardzo charakterystyczne dla środowisk katolickich.