Polityka pełna jest niespodzianek, a miniony tydzień dostarczył wyjątkowo barwnych przykładów. Znani komentatorzy i politycy próbowali swoich sił w interpretacji amerykańskich wydarzeń –- od ułaskawień po tańce w stylu Trumpa. W tym artykule przyglądamy się TOP 5 – pięciu najbardziej spektakularnym wystąpieniom, które, być może nieco niezamierzenie, rozbawiły polską opinię publiczną. Oto ranking tygodnia!
TOP 5. Miejsce 5: Ewa Wrzosek – Trump i Prawo Łaski
Prokurator Ewa Wrzosek, znana z odważnych opinii, wyraziła zaskakującą refleksję. „Niektórzy źle lokują swoje nadzieje, ponieważ Trump nie ma prawa łaski w Polsce” – pisała na Twitterze. Jej słowa wzbudziły falę komentarzy.
Czy ktoś faktycznie oczekiwał, że Donald Trump będzie ułaskawiał w Polsce? Pani prokurator może być spokojna -– Trump nie może mieszać się w polski system prawny, choć być może jego prezydentura przysporzy bólu głowy jej przełożonym.
Miejsce 4: Rafał Trzaskowski – Pasy na Skrzyżowaniu
Prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski, podzielił się zdjęciami nowo wymalowanych pasów na przejściu dla pieszych, wskazując na ważny aspekt miejskiej infrastruktury. Warszawiacy mieli jednak wątpliwości, czy w stolicy naprawdę brakuje pilniejszych inwestycji.
Pytanie, czy w dynamicznie rozwijającej się Warszawie nowa farba na pasach to inwestycja, którą warto się chwalić. W końcu miasto to nie tylko skrzyżowania!
Miejsce 3: Robert Gontarz – polityczny taniec na polu
Poseł Robert Gontarz, chcąc przybliżyć Polakom atmosferę amerykańskiej polityki, zatańczył taniec inspirowany Donaldem Trumpem… i to na środku pola. Wideo pojawiło się na Twitterze, gdzie odbiorcy ocenili ten występ jako dość nietypowy. Czy Gontarz naprawdę poczuł „ducha Trumpa”, czy była to próba pokazania luźniejszej strony polityki? Efekt – wiele komentarzy, jeszcze więcej reakcji i wątpliwości, czy to na pewno była dobra promocja polskiego parlamentu.
Miejsce 2: Tomasz Lis – amerykańska lekcja demokracji
Tomasz Lis z entuzjazmem opublikował na Twitterze post o „amerykańskiej lekcji demokracji”. Pisał, że „Amerykanie odrobili polską lekcję i jak my ruszyli bronić demokracji przed faszystami”. Jednak realny wynik wyborów przyniósł zaskoczenie – wyglądało na to, że Donald Trump miał przewagę.
To „zimny prysznic” nie tylko dla komentatora, ale i dla części obserwatorów sceny międzynarodowej. Lis żył wersją, w której wszyscy maszerują ku liberalizmowi, ale rzeczywistość pokazała inny scenariusz.
Miejsce 1: Marek Wałkuski – niedopasowany film z USA
Na pierwszym miejscu ląduje Marek Wałkuski, korespondent Polskiego Radia w USA. Wałkuski udostępnił materiał wideo, który rzekomo miał pokazać trudności Trumpa. Problem polegał na tym, że film nagrano kilka godzin przed jego wystąpieniem. Niedopasowana kronika nie pozostała bez echa – obserwatorzy zwrócili uwagę, że precyzyjna informacja jest kluczowa, a takie wpadki tylko podkopują zaufanie do dziennikarskich źródeł.
Czytaj też: Prokuratura bada wypadek policyjnej limuzyny na autostradzie A1
mn