W Niemczech rozważa się wprowadzenie specjalnych wagonów dla kobiet, by przeciwdziałać wzrostowi przestępstw seksualnych w transporcie publicznym. Choć takie rozwiązania funkcjonują w Azji i na Bliskim Wschodzie, krytycy twierdzą, że to nie rozwiąże problemu przemocy u podstaw. Propozycja jaką są kobiece wagony budzi kontrowersje także w kontekście zmian legislacyjnych dotyczących tożsamości płciowej.
Wzrost przestępczości w niemieckim transporcie publicznym
Berlin notuje gwałtowny wzrost przestępstw seksualnych w pociągach i autobusach. W 2024 roku średnio dochodzi tam do jednego poważnego ataku dziennie. Problem dotyczy całego kraju – w pierwszej połowie 2024 roku policja federalna zarejestrowała 13 543 przestępstwa z użyciem przemocy na dworcach kolejowych.
W obliczu tych statystyk pojawiły się głosy, by wprowadzić wagony przeznaczone wyłącznie dla kobiet. W Azji – m.in. w Japonii czy Indiach – oraz na Bliskim Wschodzie takie rozwiązania funkcjonują od lat, co daje podstawy do ich przetestowania w Niemczech. Jednak propozycja spotyka się z krytyką zarówno pod względem praktycznym, jak i ideologicznym.
Czytaj więcej: Kontrowersyjny prezent dla niemieckiej konsul
Krytyka pomysłu i wskazanie głębszego problemu w Niemczech
Zdaniem krytyków wprowadzenie kobiecych wagonów to jedynie leczenie objawów, a nie przyczyn problemu. Źródłem zagrożenia pozostaje agresja seksualna ze strony mężczyzn, szczególnie z określonych środowisk. Dane policyjne wskazują, że 55,8 proc. sprawców gwałtów w Nadrenii Północnej-Westfalii miało obce obywatelstwo lub migracyjne korzenie.
Partia Zielonych, która forsuje wprowadzenie kobiecych wagonów, unika jednak dyskusji na temat nieproporcjonalnego udziału migrantów w przestępczości. Propozycja przypomina inne działania, które odwracają uwagę od faktycznego źródła problemu. Na przykład, w Turyngii kontrolerzy biletów mają możliwość rezygnacji z kontroli osób wyglądających na cudzoziemców z obawy przed agresją.
Kobiece wagony a prawo do samookreślenia płci
Nowe prawo pozwala w Niemczech na zmianę płci przez osoby powyżej 14. roku życia na zasadzie samookreślenia, bez konieczności konsultacji medycznych. Może to prowadzić do sytuacji, w której kobiece wagony staną się dostępne również dla osób, które zadeklarują nową tożsamość płciową. Krytycy obawiają się, że może to być wykorzystywane przez przestępców, co podważa sens wprowadzenia takich wagonów.
Zobacz też: Magdalena Adamowicz matką chrzestną niemieckiego statku
mn