Rosja oskarża niemieckiego obywatela o terroryzm i przemyt w Królewcu. 57-letni Nikolai G. z Hamburga miał być zaangażowany w sabotaż na rosyjskiej stacji gazowej. Sprawa budzi kontrowersje i wskazuje na napięcia w relacjach między Rosją a Zachodem.
Zatrzymanie w Królewcu i zarzuty
Rosyjski wywiad FSB poinformował o zatrzymaniu Niemca podczas wjazdu do obwodu królewieckiego – podaje ndr.de. W jego samochodzie rzekomo znaleziono 50 gramów materiałów wybuchowych w płynnej formie.
Według rosyjskich służb Nikolai G. przyznał się do udziału w marcowym ataku na gazową stację przesyłową. W opublikowanym przez FSB nagraniu zatrzymany złożył zeznania, co budzi podejrzenia organizacji praw człowieka o możliwość stosowania przymusu.
Rosyjskie władze twierdzą, że zatrzymany działał na zlecenie mężczyzny pochodzącego z Ukrainy, który również mieszka w Hamburgu. Zarzut o współpracę z ukraińskimi strukturami może być dodatkowym elementem w napięciach między Rosją a Zachodem w kontekście wojny w Ukrainie.
Kontekst polityczny i atmosfera strachu
Zatrzymanie Nikolaja G. wpisuje się w szerszy trend oskarżeń wobec obywateli zachodnich w Rosji o sabotaż, terroryzm czy zdradę. Od początku inwazji Rosji na Ukrainę władze rosyjskie zwiększyły liczbę takich oskarżeń, co prowadzi do obaw o celowe kreowanie atmosfery strachu i zastraszania. Zachodnie państwa, w tym Niemcy i USA, wielokrotnie oskarżały Rosję o wykorzystywanie aresztowań cudzoziemców jako narzędzia politycznego nacisku.
Według niemieckiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych w rosyjskich więzieniach przebywa obecnie kilkunastu obywateli Niemiec. Władze w Berlinie podkreślają, że przypadki takie jak Nikolaja G. są trudne do wyjaśnienia z powodu ograniczonego dostępu do obiektywnych informacji.
Czytaj więcej: Rosną wydatki mieszkańców Królewca. Pensje nie wystarczają
Kulisy zatrzymania i reakcje władz
Zatrzymanie mężczyzny miało miejsce już w październiku, choć rosyjskie media sugerują, że nastąpiło niedawno. Niemieckie konsulaty monitorują sytuację, jednak Rosja ogranicza możliwości kontaktu z zatrzymanym. Niemieckie władze potwierdziły, że prowadzą działania dyplomatyczne w tej sprawie.
Rosyjskie media twierdzą, że Nikolai G. planował działania terrorystyczne na terytorium Rosji. W tej narracji podkreślane jest rzekome zaangażowanie Niemca w przemycanie materiałów wybuchowych. Dalsze szczegóły pozostają niepewne, a wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi.
Zobacz też: Radosław Sikorski wkręcony przez rosyjskich komików
mn