W Unii Europejskiej zatwierdzono nowe przepisy mające na celu ograniczenie emisji dwutlenku węgla – tzw. nowy podatek od ogrzewania. W myśl nowych regulacji, właściciele domów ogrzewanych węglem, gazem czy olejem opałowym zostaną obciążeni podatkiem od emisji. Wprowadzono też obowiązek montażu paneli fotowoltaicznych oraz zakaz instalacji pieców na paliwa kopalne w nowych budynkach. Dodatkowo, właściciele starszych budynków będą musieli pokryć koszty remontów i dociepleń. Te zmiany wejdą w życie najpóźniej do 2028 roku i dotkną miliony gospodarstw domowych w Polsce.
Koniec pieców na paliwa kopalne i obowiązkowe modernizacje
Nowe unijne przepisy zakładają, że od stycznia 2027 roku instalacja pieców na węgiel i gaz w nowo powstałych budynkach będzie całkowicie zakazana. Dla właścicieli starszych budynków przewidziano obowiązek przeprowadzenia remontów oraz dociepleń na własny koszt, co ma na celu zwiększenie efektywności energetycznej i obniżenie emisji dwutlenku węgla. Montaż paneli fotowoltaicznych stanie się nieuniknionym wymogiem.
Pakiet regulacyjny „Fit for 55”, nad którym pracowano od 2021 roku, ma na celu ograniczenie emisji o co najmniej 55 proc. do 2030 roku. Zakaz używania paliw kopalnych, w tym gazu, ma przynieść długofalowe oszczędności, jednak koszty wdrożenia tych zmian spadną na właścicieli nieruchomości. Szczególnie uciążliwy dla wielu gospodarstw domowych może okazać się obowiązek termomodernizacji, której koszt jest szacowany na tysiące złotych.
Europejski System Handlu Emisjami (ETS2) – podatek od ogrzewania
Unia Europejska nie poprzestaje na ograniczeniach technicznych – wprowadzono też nowy system opłat ETS2, który obejmie sektor gospodarstw domowych. Właściciele domów, którzy nadal korzystają z pieców na paliwa kopalne, od 2027 roku będą obciążeni podatkiem od emisji dwutlenku węgla. Dotąd ETS obowiązywał tylko przedsiębiorstwa i sektory przemysłowe. Jednak nowe regulacje będą wymagać od osób prywatnych płacenia za emisje wynikające z ogrzewania.
Przewidywane koszty dla przeciętnej polskiej rodziny ogrzewającej dom gazem wyniosą do 24 tys. zł w latach 2027–2035. Natomiast właściciele domów korzystających z węgla mogą zapłacić nawet 39 tys. zł. Zgodnie z danymi Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków, w Polsce najwięcej źródeł ciepła stanowią piece gazowe oraz urządzenia na paliwo stałe, co oznacza, że nowe obciążenia obejmą dużą część społeczeństwa.
Czytaj więcej: Podatek wojenny. Nowy pomysł rządzących w Polsce
Wsparcie dla gospodarstw domowych i Społeczny Fundusz Klimatyczny
Zwiększenie kosztów ogrzewania wywołało w Polsce liczne obawy, dlatego rząd planuje wsparcie osłonowe dla rodzin. Wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jan Szyszko ogłosił, że Polska otrzyma około 50 mld złotych ze Społecznego Funduszu Klimatycznego. Środki te mają zostać przeznaczone na pomoc najuboższym oraz finansowanie inwestycji w energooszczędne rozwiązania.
W ramach wsparcia, najuboższe rodziny będą mogły ubiegać się o dopłaty do kosztów modernizacji lub ogrzewania. Konstancja Ziółkowska z Fundacji Forum Energii zauważa, że jest jeszcze czas na przygotowania. Dzięki dotacjom, część kosztów remontów i modernizacji może zostać pokryta – czytamy w portalu Forsal. Celem jest zminimalizowanie negatywnych skutków finansowych poprzez wsparcie dla osób o niskich dochodach i dotacje na termomodernizację budynków.
Zobacz też: Droższa taryfa PGNiG za gaz dla gospodarstw domowych
FORSAL/mn
Na Ukrainie niech to wprowadzą skoro takie pieniądze tam ślą, wojna jest jak widać bardzo ekologiczna, nie dosyć że zabija się ludzi i wszystko niszczy, stosuje się broń od chemicznej po zakazaną konwencjonalną, to jeszcze nas obciąża się kosztami urojonej ekologii psychopatów w Europie gdzie reszta świata z ratowaniem planety nie ma nic wspólnego, to co mówią i codziennie udowadniają świadczy o tym że dążą do zagłady ludzkości i jakoś włos im z głowy nie spadł pomimo oficjalnych gróźb dla wymordowania populacji ludzkiej.