Polityka energetyczna Niemiec. Zamknięcie elektrowni jądrowych uzależnił ten kraj od rosyjskiego gazu (FOTO: canva.com)

Polityka energetyczna Niemiec. Zamknięcie elektrowni jądrowych uzależniło sąsiadów od rosyjskiego gazu

Problem drogiej energii na terenie Niemiec został wywołany nie tylko przez zaburzenia dostaw gazu z Rosji do Niemiec, ale przede wszystkim przez zamknięcie elektrowni jądrowych w czasie rządów Angeli Merkel. Polityka energetyczna Niemiec jest w potrzasku. „Kraj ten przez to stał się jeszcze bardziej zależny od zagranicznych dostaw gazu ziemnego z Rosji”, piszą publicystki „The Daily Signal”.

Mackenzie Fries i Diana Furchtgott-Roth publicystki portalu „The Daily Signal” oceniają niemiecką politykę energetyczną po tym jak jedna z nich odwiedziła w zeszłym miesiącu Niemcy. Furchtgott-Roth zobaczyła wtedy „na własne oczy koszty krajowej polityki ochrony środowiska. Było to dla niej zdumiewające doświadczenie.”

Jak czytamy w publikacji „Niemcy nadal narzekają na stale rosnące koszty energii, które wynikają z polityki klimatycznej, co jest głównym źródłem niezadowolenia. Niemcy wycofują paliwa konwencjonalne i wprowadza mniej niezawodne i odnawialne źródła energii, co skutkuje wyższymi cenami, niedoborami i większą zależnością od wrogich krajów, takich jak Rosja i Chiny.

Autorki analizy zauważają, że „procesy w tym kraju powinny okazać się istotną lekcją dla nas w Stanach Zjednoczonych.”

Niemcy narzekają, cukier podrożał dwukrotnie

Sebastian Lehnerer, pochodzący z Berlina, opowiada: „Łatwo powiedzieć o wpływie kryzysu energetycznego, po prostu mam dużo mniej pieniędzy. Od początku wojny na Ukrainie płacę teraz o jedną czwartą więcej za prąd. Roczny Warmmiete [czynsz za ogrzewanie], który płacę obejmuje czynsz, ogrzewanie i ciepłą wodę, jest teraz o 20 proc. wyższy, nie licząc dodatkowych kosztów, które muszę zapłacić na koniec roku. Są ludzie, używający tylko gazu ziemnego jako źródła ogrzewania i płacą o 55 proc. więcej”.

Tu warto podkreślić, że ceny energii wzrosły o 28 proc. w porównaniu do lutego 2022 r. W ostatnim roku ceny gazu ziemnego wzrosły o 39 proc., a ceny energii elektrycznej o 27 proc. Natomiast ceny żywności wzrosły o 23 proc., w tym wieprzowiny o 59 proc. Najbardziej jednak szokującą zmianą było niemal podwojenie cen cukru.

Polityka energetyczna Niemiec – zamknięcie elektrowni jądrowych

Autorki analizy zauważają, iż „problem polega nie tylko na tym, że Niemcy zostały dotknięte zakłóceniami w dostawach rosyjskiego gazu ziemnego z powodu wojny rosyjsko-ukraińskiej. Większy problem leży w staraniach Niemiec o wycofanie własnych krajowych zasobów energii jądrowej i węglowej. Większość niemieckich elektrowni jądrowych została zamknięta w ostatniej dekadzie.”

„Rząd koalicyjny, któremu przewodniczyła Merkel, zamknął prawie wszystkie niemieckie elektrownie jądrowe po katastrofie w japońskiej elektrowni jądrowej Fukushima. To sprawiło, że kraj ten stał się jeszcze bardziej zależny od zagranicznych dostaw gazu ziemnego z Rosji. Wojna na Ukrainie po prostu ujawniła konsekwencje niemieckiej polityki w zakresie zielonej energii”, czytamy w analizie publicystek.

Wynikające z tego redukcje emisji w Niemczech stanowią jedynie niewielki ułamek globalnych emisji. Emisje Niemiec wynoszące 675 milionów ton dwutlenku węgla stanowią mniej niż 2 proc. z łącznej liczby 37 miliardów ton emisji dwutlenku węgla na całym świecie każdego roku. Ostatecznie Niemcy są opodatkowani za niewielki globalny zysk.

Czytaj też: Wybory 2024 w Gdańsku. Kto powalczy o prezydenturę?

Od Rosji do Chin

Rezygnacja Niemiec z energii jądrowej sygnalizowała ich rosnącą słabość w miarę odchodzenia od kultywowania większej niezależności energetycznej. Naród przeszedł od polegania na Rosji w zakresie gazu ziemnego do polegania na Chinach w zakresie paneli słonecznych i turbin wiatrowych. Dziewięćdziesiąt pięć procent ogniw słonecznych w Niemczech jest produkowanych w Chinach. Ponadto ponad 50% surowców używanych do budowy turbin wiatrowych pochodzi z Chin.

Natomiast raport The Daily Signal na temat energii stwierdza , że ​​„energia odnawialna (tj. energia wiatrowa, słoneczna, biopaliwa i energia wodna) stanowiła jedynie 14 proc. koszyka energetycznego UE, energia jądrowa 10 proc., a paliwa konwencjonalne (tj. gaz ziemny, ropa i węgiel) stanowiły 76 proc.

Amerykańscy urzędnicy od dawna ostrzegają kraje europejskie przed dywersyfikacją dostaw energii i że energia odnawialna nie jest niezawodnym zamiennikiem paliw konwencjonalnych.

The Daily Signal/mn