Codzienne dojazdy pociągami na trasie Tczew – Gdańsk stały się dla mieszkańców regionu źródłem niekończącego się stresu. Przepełnione wagony, brak miejsc siedzących i konieczność podróżowania w tłoku budzą coraz większe niezadowolenie. Pasażerowie, którzy regularnie pokonują tę trasę, relacjonują, że sytuacja jest nie tylko niewygodna, ale także niebezpieczna.
Pani Agnieszka, jedna z pasażerek, opisuje swoją codzienną podróż w mediach społecznościowych:
Ludzie stoją sobie prawie na głowie… Dosłownie wpychają się do pociągu, aby dojechać do domu… To nie są normalne warunki.
Pasażerowie zostają na peronach, czekając na kolejne, równie przepełnione pociągi. Problem nasila się w godzinach szczytu, kiedy składy są najbardziej zatłoczone, co zagraża bezpieczeństwu podróżnych.
W odpowiedzi na trudną sytuację Rafał Buca skierował pisma do władz lokalnych, w tym Prezydenta Tczewa i Wojewody Pomorskiego. W apelu podkreślił, że przepełnione pociągi stanowią zagrożenie dla pasażerów, szczególnie w sytuacjach awaryjnych.
Pociągi są przepełnione, pasażerowie często nie mają miejsca do siedzenia ani odpowiedniej przestrzeni do komfortowego przemieszczania się – napisał Buca w mediach społecznościowych, apelując o zwiększenie liczby kursów lub wagonów na trasie Tczew–Gdańsk.
Walka o godne warunki podróży w komunikacji zbiorowej na trasie Tczew – Trójmiasto trwa 🚄
— Rafał Buca 🇵🇱 (@Rafal_Buca) November 28, 2024
(PS. Moja mina oddaje klimat po przejechaniu tej trasy w wypchanym wagonie 😐)
✍️Pisma z apelem o zwiększenie liczby wagonów lub połączeń linii Tczew-Trójmiasto trafiły dziś do Prezydenta… pic.twitter.com/RNz6rbj5fo
Inwestycje w infrastrukturę, ale nie w komfort
Samorząd Województwa Pomorskiego twierdzi, że podejmuje działania, by poprawić sytuację. Michał Piotrowski, rzecznik prasowy marszałka województwa, zaznacza, że trasa Tczew–Gdańsk została wzmocniona, a pociągi kursują z dużą częstotliwością:
W porannym szczycie dowozowym do Trójmiasta (6:00–7:30) średnia częstotliwość pociągów w jednym kierunku to 10 minut.
Piotrowski podkreśla, że system kolejowy w województwie działa w oparciu o unikalną Taryfę Pomorską, która zapewnia pełną interoperacyjność przewozów, umożliwiając pasażerom korzystanie z sieci bez różnicowania ofert przewoźników. Według rzecznika inwestycje w nowe połączenia, w tym do Portu Lotniczego w Gdańsku, mają na celu rozładowanie tłoku w pociągach.
Jednak wielu pasażerów nie odczuwa pozytywnych efektów tych zmian. Zwracają uwagę, że pomimo dużej liczby kursów, rzeczywista liczba wagonów jest zbyt mała, by pomieścić wszystkich chętnych. Brakuje również pociągów SKM na tej trasie, które wcześniej odgrywały kluczową rolę w zapewnianiu regularnych połączeń między Tczewem a Trójmiastem.
Czytaj więcej: Nocny pociąg z Trójmiasta do Tczewa znika. Dlaczego?
Dlaczego SKM nie kursuje do Tczewa?
Część pasażerów zastanawia się, dlaczego SKM nie obsługuje już trasy Tczew–Gdańsk. Przepełnione pociągi mogłyby wtedy zniknąć. Michał Piotrowski wyjaśnia, że infrastruktura kolejowa w Gdańsku nie pozwala na rozszerzenie linii SKM na odcinek Tczew–Gdańsk:
Linia SKM kończy się ślepo na stacji Gdańsk Śródmieście, a połączenia torowe obu linii – 202 i 250 – na stacji Gdańsk Główny mają charakter awaryjny.
Samorząd województwa broni obecnego modelu przewozowego, twierdząc, że specjalizacja kolei regionalnej i miejskiej pozwala na efektywniejsze wykorzystanie infrastruktury:
Kolej miejska realizuje przewozy w ścisłym jądrze metropolii, mając charakter metra, z częstymi przystankami i taborem wyspecjalizowanym do przewozów miejskich – mówi Piotrowski.
Mimo tych argumentów pasażerowie coraz głośniej wyrażają niezadowolenie. Wielu z nich deklaruje gotowość do złożenia petycji, aby wymusić przywrócenie dodatkowych kursów SKM lub zwiększenie liczby wagonów w obecnych składach.
Pasażerowie szykują się do protestu. Przepełnione pociągi
Frustracja pasażerów narasta. W mediach społecznościowych coraz częściej pojawiają się apele o podjęcie działań. Pani Agnieszka, która regularnie korzysta z trasy Tczew–Gdańsk, nawołuje do wspólnego protestu:
Jeśli ktoś wie, do kogo protestować, aby zwrócili nam SKM-ki do Pruszcza/Tczewa, to chętnie się dołączę… Może jakaś petycja?”.
Pasażerowie liczą na konkretne zmiany. Zwiększenie liczby kursów, wydłużenie składów oraz przywrócenie pociągów SKM mogłyby skutecznie poprawić sytuację na trasie Tczew–Gdańsk.
Czy presja społeczna skłoni decydentów do działania?
Zobacz też: Kolej do elektrowni jądrowej na Pomorzu. Zobacz wizualizacje
mn