W czasie konferencji prasowej zorganizowanej przez kampanię prezydencką Joe Bidena przed sądem, Robert De Niro ostro skrytykował byłego prezydenta Donalda Trumpa, nazywając go „tyranem”. Aktor podkreślił, że start Trumpa w 2016 roku wydawał się żartem, porównując go do historycznych postaci, które nie były traktowane poważnie, aż stały się okrutnymi dyktatorami.
„Tyran, który wykorzysta armię przeciw obywatelom USA”
De Niro, odnosząc się do zapowiedzi Trumpa dotyczących użycia wojska przeciwko obywatelom USA, powiedział: „To tyran, taki właśnie jest i takiego tyrana nam zapowiada. I uwierzcie mi, on naprawdę to mówi na serio.”
Kontrowersje i odwołanie nagrody
Wystąpienie aktora wywołało burzę w mediach. Fundacja Narodowego Stowarzyszenia Nadawców (NAB) postanowiła odwołać zaproszenie De Niro na uroczystość wręczenia nagrody za jego działalność charytatywną i publiczną. Nagroda miała zostać wręczona podczas Celebration of Service to America Awards.
W oświadczeniu dla Deadline, Fundacja stwierdziła:
„Podczas gdy mocno wspieramy prawo każdego Amerykanina do swobody wypowiedzi i udziału w życiu obywatelskim, jest jasne, że ostatnie wysokoprofilowe działania pana De Niro będą odciągać uwagę od filantropijnej pracy, którą chcieliśmy wyróżnić.”
Reakcje i odpowiedź De Niro
De Niro wydał oświadczenie, w którym wyraził swoje wsparcie dla pracy Fundacji oraz „wdzięczność za to, co Fundacja zrobiła i będzie nadal robić dla naszego dobra.”
Na TikToku pojawiło się wiele nagrań z przemówienia De Niro. Wśród komentarzy dominowały skrajne opinie: zwolennicy Trumpa i prawicowi użytkownicy krytykowali aktora, zarzucając mu nienawiść do byłego prezydenta i pytając, czy aktor „zrujnował swoje dziedzictwo” tymi słowami. Inni nazywali go „szalonym”, „wstydem”, zbyt „przebudzonym” i sugerowali, że powinien trzymać się aktorstwa, a nie angażować się w politykę.
Niektórzy fani stwierdzili, że przestają popierać aktora z powodu jego wypowiedzi o Trumpie. Aktor, znany z ról w „Goodfellas” i „Taksówkarzu”, od dawna jest otwartym krytykiem polityki Trumpa, podczas gdy były prezydent nazwał aktora „przegranym” w odpowiedzi na jego ataki.
Zobacz też: Szwedzcy narodowcy chcą skutecznej polityki migracyjnej w UE
Proces i sprawiedliwość
W czwartek Trump został skazany na 34 zarzuty fałszowania dokumentów biznesowych w celu zatuszowania potencjalnego skandalu seksualnego, w tzw. procesie „hush-money”. De Niro skomentował wyrok, mówiąc, że „sprawiedliwość została wymierzona”.
Polityczne zaangażowanie i jego konsekwencje
Konflikt z Trumpem pokazuje, jak silnie podzielona jest scena polityczna w USA. Wystąpienie aktora wzbudziło zarówno gorące poparcie, jak i ostrą krytykę, pokazując, jak trudne jest dziś zachowanie neutralności w politycznie napiętym środowisku.
Czytaj też: Elon Musk krytykuje Bidena i broni Trumpa
mn