Fundacja „Łączy nas Polska” ogłosiła zbieranie podpisów pod projektem obywatelskiej uchwały skierowanej do Sejmiku Województwa Pomorskiego. Uchwała wzywa władze regionu do wsparcia rolników, którzy sprzeciwiają się unijnemu Zielonemu Ładowi, wskazując na jego potencjalne zagrożenia dla polskiego rolnictwa oraz bezpieczeństwa energetycznego.
Prezes Fundacji„Łączy nas Polska” , Natalia Nitek-Płażyńska, podkreśla, że inicjatywa zbierania podpisów jest odpowiedzią na obawy rolników, które wyrażano podczas licznych spotkań.
Ruszamy z akcją zbierania podpisów pod projektem uchwały. Liczę, że uda nam się zaktywizować mieszkańców wokół tego ważnego tematu. Wierzę, że ludzie wesprą nas ponad partyjnymi podziałami. Bezpieczeństwo żywnościowe i energetyczne Polski nie powinno bowiem mieć barw politycznych – powiedziała.
Nitek-Płażyńska zaznacza, że rolnicy zwracali uwagę na Zielony Ład jako wyzwanie dla ich przyszłości.
Sama pochodzę z rolniczej rodziny, kolejne pomysły Unii w obszarze polityki klimatycznej to stały temat rozmów w moim rodzinnym domu. Wiem, że obawy rolników związane z Zielonym Ładem są uzasadnione – dodaje.
Merytoryczne uzasadnienie obaw
Eksperci współpracujący z Fundacją przygotowali treść uchwały, koncentrując się na zagrożeniach dla bezpieczeństwa żywnościowego i energetycznego, jakie może przynieść Zielony Ład. Według Nitek-Płażyńskiej, uchwała przedstawia te zagrożenia „w sposób merytoryczny i wyważony”. Jej zdaniem uchwała powinna uzyskać ponadpartyjne poparcie, co byłoby wyrazem solidarności z mieszkańcami Pomorza.
Liczę, że uchwała zyska ponadpartyjne poparcie w Sejmiku. To będzie symboliczny, ale ważny gest solidarności władz województwa z mieszkańcami Pomorza – podkreśla.
Czytaj więcej: Kryzys agroportów. Nitek-Płażyńska apeluje o działania
Ostrzeżenia Przed Degradacją Rolnictwa
Krzysztof Dośla, przewodniczący NSZZ Solidarność Regionu Gdańskiego, krytycznie ocenia Zielony Ład.
Zielony Ład skazuje nas na ubóstwo i na margines. Oznacza to zamykanie elektrowni i odcinanie nas od taniego prądu. Nikt z nas nie jest przeciwko ochronie klimatu, ale nikt z nas nie zgadza się na to, aby marginalizowano polskie społeczeństwo, aby robiono z Polski skansen – ostrzega Dośla.
Podobnie wypowiada się Stanisław Anders, rolnik i członek prezydium Solidarność Rolników Indywidualnych, podkreślając zagrożenie dla polskości i rolnictwa.
Polskie i europejskie rolnictwo mają stać się złożone z koncernów, a ludzie mają tylko dla nich pracować. Ten projekt to nie tylko kwestia rolnictwa, ale zagłada całej polskości: domy trzeba będzie docieplać, samochody będą miały być elektryczne, na czym będą korzystać tylko Niemcy – mówi Anders.
Zobacz też: Politycy PiS oskarżają Muzeum Gdańska o propagowanie nazizmu
mn