W Sądzie Okręgowym w Gdańsku przy ulicy Nowe Ogrody odbędzie się rozprawa sądowa w trybie wyborczym w sprawie przeciwko Panu Łukaszowi Hamadykowi, kandydatowi KWW Wspólna Gdańska Droga 2050 w nadchodzących wyborach do Rady Miasta Gdańska. Wniosek złożyła Joanna Sobańska, reprezentująca KWW Społeczny Gdańsk.
AKTUALIZACJA
Jak ustalił portal wbijamszpile.pl sąd postanowił, że Łukasz Hamdyk nie może przedstawiać się jako członek stowarzyszenia Pomorska Akcja Lokatorska. Wprowadzał ulotką wyborców w błąd. Pełnomocnik Łukasza Hamdyka, mec. Piotr Pawłowski wyjaśnił, że do postanowienia zostanie złożone zażalenie. Łukasz Hamadyk miał nie wiedzieć, że nie został członkiem wspomnianego stowarzyszenia.
– Sąd przychylił się do mojego wniosku – prawda wygrała – skomentowała Joanna Sobańska dla wbijamszpile.pl.
Poszło o ulotkę
Kontrowersje wywołała ulotka wyborcza rozpowszechniana przez Pana Hamadyka, w której fałszywie miał przedstawiać się jako członek stowarzyszenia Pomorska Akcja Lokatorska. Tekst ulotki głosi: „działam jako członek Pomorskiej Akcji Lokatorskiej – walczącej o prawa lokatorów i poprawę warunków mieszkaniowych”. Materiał ten dotarł do szerokiej rzeszy mieszkańców dzielnicy Nowy Port oraz prawdopodobnie innych części okręgu nr 1, budząc zaniepokojenie i wprowadzając w błąd wyborców.
Po skontaktowaniu się z zarządem Pomorskiej Akcji Lokatorskiej przez przewodniczącą Komisji Rewizyjnej tego stowarzyszenia, potwierdzono, że Łukasz Mariusz Hamadyk nie jest jego członkiem. Oznacza to, że informacje podane w ulotce są nieprawdziwe, wprowadzające w błąd, co może mieć poważne konsekwencje zarówno dla wiarygodności samego kandydata, jak i dla osób szukających wsparcia w działaniach stowarzyszenia.
Zobacz też: Wybory w Gdańsku. Aleksandra Dulkiewicz traci ogromną przewagę
Łukasz Hamadyk odpowiada
Łukasz Hamadyk odpiera zarzuty.
– Uważam sprawę za „wyssaną z palca”. Jego zdaniem kontrowersje wokół jego osoby są nieuzasadnione i stanowią element większej gry politycznej – mówi wbijamszpile.pl Łukasz Hamadyk.
Czego możemy się spodziewać?
Nadchodząca rozprawa sądowa nie tylko rzuci światło na prawdę stojącą za zarzutami, ale także podkreśli wagę uczciwości i transparentności w działaniach politycznych. Jest to ważny moment dla gdańskiej sceny politycznej, który może zaważyć na przyszłości nie tylko jednego kandydata, ale również wpłynąć na postrzeganie lokalnego polityka przez mieszkańców.
To wyjątkowy czas dla obywateli Gdańska, którzy mają prawo do przejrzystych i uczciwych informacji o kandydatach walczących o ich głosy. Zachęcamy do śledzenia dalszego rozwoju wydarzeń i uczestnictwa w życiu publicznym miasta.
Czytaj też: Most w Tczewie na zdjęciach sprzed prawie 100 lat