W niedzielne popołudnie w centrum Hamburga doszło do dramatycznego incydentu podczas parady kibiców piłkarskich Euro 2024 – informuje Reuters. Niemiecka policja postrzeliła mężczyznę, który groził funkcjonariuszom nożem. Policja poinformowała, że napastnik miał przy sobie młot kowalski oraz urządzenie zapalające.
Rzeczniczka hamburskiej policji, Sandra Levgruen, przekazała, że mężczyzna został postrzelony w nogę i obecnie znajduje się pod opieką medyczną. Jego stan jest stabilny i nie zagraża życiu.
„Najwyraźniej próbował podpalić koktajl Mołotowa, a następnie podszedł do kilku osób, w tym funkcjonariuszy policji. Funkcjonariusze musieli wtedy użyć broni palnej” – wyjaśniła Levgruen.
Policja w komunikacie prasowym podała, że napastnik to 39-letni Niemiec, który mógł być w stanie pobudzenia psychicznego, gdy opuścił bar z przekąskami, wymachując bronią. Obecnie trwa policyjne dochodzenie w tej sprawie.
Nie ma związku z turniejem. Policja postrzeliła nożownika
Levgruen podkreśliła, że nie ma dowodów na związek mężczyzny z turniejem piłki nożnej. Motyw jego ataku pozostaje niejasny.
„Zakładamy, że jest to odosobniony przypadek, to znaczy niezwiązany z piłką nożną. Nie widzę żadnego zagrożenia ani wpływu na dzisiejszą grę” – dodała rzeczniczka.
Incydent miał miejsce w dzielnicy St Pauli, tuż przed popołudniowym meczem Polski i Holandii na hamburskim Volksparkstadion. Mecz rozpoczął się zgodnie z planem. Przed spotkaniami Euro 2024 zaplanowano marsze kibiców, a parada holenderskich fanów dobiegała końca w momencie zdarzenia. Policja skierowała kibiców z okolicy w stronę stadionu, aby zapewnić im bezpieczeństwo.
Zobacz też: Nożownik zastrzelony przez policję podczas Euro 2024
Euro 2024, gorący okres dla Niemiec
Niemcy są gospodarzami miesięcznego turnieju Euro 2024, który rozpoczął się w piątkowy wieczór. Incydent w Hamburgu nie wpłynął na przebieg rozgrywek ani na bezpieczeństwo uczestników turnieju.
Policja nadal prowadzi śledztwo, aby wyjaśnić pełne okoliczności zdarzenia. Jak dotąd, wszystko wskazuje na to, że był to odosobniony incydent, niepowiązany bezpośrednio z trwającym turniejem piłkarskim.
Hamburg pozostaje w stanie gotowości, aby zapewnić bezpieczeństwo wszystkim uczestnikom Euro 2024, a lokalne służby podkreślają, że są przygotowane na wszelkie ewentualności.
Czytaj też: Polska przegrała z Holandią pierwszy mecz na Euro 2024
Reuters/mn